sobota, 25 listopada 2017

Plan Porodu

1 komentarz:
 

Plan porodu - Co to takiego? Co w nim napisać i czy warto mieć go ze sobą?

Myślę, że nikogo nie trzeba przekonywać, że do tak niezwykłego wydarzenia jakim jest przyjście na świat dziecka warto się wcześniej przygotować. Prócz wyprawki czy swojego ciała, przyszła mama ( a właściwie oboje rodziców) powinni przygotować się psychicznie.

Zarówno do pierwszego porodu jak i w tym przypadku PLAN PORODU napisałam i mam go ze sobą w szpitalu? Dlaczego?

Przede wszystkim dlatego, aby na spokojnie zastanowić się i jasno sprecyzować SWOJE oczekiwania. Tak - oczekiwania, bo musimy zdawać sobie sprawę z tego, że plan to jedno, a życie drugie i nie zawsze możliwe jest jego zrealizowanie punkt po punkcie.

Warto o PLANIE PORODU porozmawiać również na spotkaniach ze swoją położną (którą wybieramy po 20tc.) lub w szkole rodzenia. Mi osobiście daje to większe poczucie bezpieczeństwa i poczucie, że wiem czego chcę i dam radę.

W Internecie znajdziemy wiele wzorów, a nawet gotowych formularzy, w których zaznaczamy tylko to z czym się zgadzamy czy te na czym nam zależy. [na stronie fundacji rodzić po ludzku znajduje się kreator planu porodu! polecam ].
Zanim jednak zaczniemy pisać taki plan powinniśmy zapoznać się z możliwościami szpitala, który wybraliśmy. Nie warto nastawiać się na coś, czego nie da się zrealizować.


Co zawrzeć w PLANIE PORODU?

  1. Dane osobowe:
  • imię i nazwisko,
  • planowany termin porodu,
  • lekarz prowadzący ciążę,
  • osoba towarzysząca

  1. Oczekiwania wobec miejsca i warunków porodu:
  • wybór sali,
  • możliwość korzystania z wanny/prysznica/toalety,
  • dodatkowe akcesoria takie jak piłka czy drabinka,
  • możliwość ubrania własnej koszuli, słuchania muzyki, przyciemnienia światła...

  1. Obecność osób trzecich podczas porodu:
  • wybór osoby towarzyszącej/męża/douli,
  • ograniczenie ich udziału do niektórych momentów,
  • udzielanie informacji osobie towarzyszącej,
  • wyrażenie bądź nie wyrażenie zgody na obecność studentów podczas porodu,
  • zapewnienie całkowitej intymności w niektórych momentach...

  1. Przygotowanie do porodu:
  • zabiegi przygotowujące: golenie krocza, lewatywa,
  • założenie wenflonu przy przyjęciu do szpitala
  1. Przebieg porodu:
  • informowanie na bieżąco o postępach porodu
  • zgoda na podanie oksytocyny, przebijania pęcherza, masaż szyjki itp.
  • ograniczenie KTG, badań dopochwowych
  • wybór pozycji rodzenia
  • możliwość jedzenia/picia
  • parcie spontaniczne/instruowanie na temat parcia
  • pytanie o zgodę na wszelkie badania i zabiegi podczas wszystkich faz porodu
  • łagodzenie bólu porodowego: znieczulenie zewnątrzoponowe, farmakologiczne środki łagodzenia bólu, gaz, tens,
  • nacięcie/ochrona krocza
  • cesarskie cięcie

  1. Po porodzie:
  • przecinanie pępowiny
  • kontakt „skóra do skóry”
  • możliwość pierwszego karmienia
  • zgoda na kąpiel dziecka
  • możliwość ubrania dziecka we własne ubranka

  1. Oddział położniczy:
  • obecność dziecka na sali razem z mamą/na oddziale noworodkowym
  • informacja na temat karmienia piersią/kąpieli i pielęgnacji noworodka
  • zabiegi u dzieci wykonywane w obecności rodziców
  • zgoda na szczepienia

To tak w dużym skrócie.

Przeanalizowanie poszczególnych punktów gotowego wzoru takiego, a następnie wybranie tych najbliższych naszym oczekiwaniom lub dodanie swoich pozwoli uzmysłowić sobie dokładniej co może nas czekać na sali porodowej. Powtórzę jednak  kolejny raz, że stworzenie planu nie daje [niestety] żadnej gwarancji, że będzie tak jak sobie zaplanowaliśmy. Ani poród naturalny ani nawet ten przez cesarskie cięcie to nie jest coś, co da się w 100% zaplanować. Ani matka, ani lekarz nie mają do końca wpływu na przebieg porodu.
Ponadto w każdej chwili mamy prawo zmienić zdanie. Szczególnie, gdy jest to pierwszy poród, nie wiadomo czego się spodziewać. Coś co w domu wydawało nam się idealną opcją, w trakcie nie jest już takie ważne. Np. zależy nam na porodzie całkowicie naturalnym, jednak po 12 godzinach będziemy błagać o przebicie pęcherza. Uzmysłowienie sobie tego „przed” znacznie ułatwi pogodzenie się z  tym faktem na porodówce.
Poza tym, lekarze i położne to też ludzie. Najlepiej umówić się, że na bieżąco będziemy się wzajemnie informować o potrzebach czy zmianach planu.

Czasem słyszy się o tym, że nie wszędzie plan porodu jest respektowany czy w ogóle brany pod uwagę... Możemy o to walczyć, powołać się na dokument prawny czyli Standardy Opieki Okołoporodowej (niestety obowiązują one do końca roku a co dalej, nie wiadomo). 

1 komentarz:

  1. Jedna koleżanka rodziła w domu. Podziwiam odwagę bo w razie jakby coś się stało mógłby być spory problem. W szpitalu jednak wszystko jest pod ręką.

    OdpowiedzUsuń