Czterolatek to już całkiem "dorosły" chłopak.
Zna się na wszystkim, na wszystko ma odpowiedź a jeśli czegoś nie wie potrafi zadawać tysiące pytań na minutę. Nie robi przerw w poznawaniu świata i odkrywaniu jego tajemnic.
Czasami padnie taki tekst, że dosłownie nie wiadomo co powiedzieć.
Tak się przyjęło, że spisuję te najciekawsze rozmówki na pamiątkę dla potomnych.
Zeszłoroczne dialogi i pomyłki językowe możecie przeczytać klikając ten LINK
Dzisiaj dzielę się z Wami najnowszymi dyskusjami z czterolatkiem. Niektóre są śmieszne, niektóre łapiące a serce a pozostałe to wymądrzania, które aktualnie są u nas najczęstsze. Mam nadzieję, że to minie, a ponoć nadzieja umiera ostatnia :)
Koniecznie w komentarzu napiszcie, jaki ciekawy dialog ostatnio przeprowadziliście ze swoimi pociechami.
Głuptasy
Podczas jazdy samochodem toczą się
zawsze najciekawsze rozmowy...
A: Mamo patrz lampki (świąteczne)!
Ja: Gdzie?
A: No przed chwilą widziałem tam...
świecące lampki...
Ja: Muszę patrzeć na drogę więc nie
zauważyłam...
A: Już dawno nie ma świąt a ktoś
zapomniał zdjąć. Ło jeju co za głuptasy
Na placu zabaw
Chłopcy siedzą
obok siebie na ławce, Antek siada z początku obok a nagle staje
przed nimi i oświadcza: Nie, Nie, teraz ja stoję tu i będę KRÓLEM
Dom
Wracamy z
przedszkola, Antek nie chce jechać do domu tylko jakiegoś kolegi
A: Pojedziemy do
X?
Ja: Ale ja nawet
nie wiem gdzie on mieszka
A: Ale ja wiem
Ja: Tak, a gdzie?
A: No w domu!
Ja: Ale nie wiemy
w jakim
A: NO w SWOIM
Nie umiem spać...
Ja: Jemy kolację i idziemy spać
A: Ale wiesz mamo, że ja nie zasnę?
Ja: Czemu?
A: No mówiłem ci, ja nie umiem spać!
Ja: Na pewno umiesz, a wczoraj też nie
spałeś?
A: Nie, tylko udawałem
Ja: Aha, to dziś też mógłbyś
poudawać?
A: Nie, bo to niegrzeczne przecież!
O przyszłości
Ja: Kiedyś pewnie będziesz mieszkał
ze swoją żoną a nie mamusią
A: Ale... z jakąś nową?
Ja: No tak, poznasz jakąś dziewczynę
i będziesz miał swoją rodzinę...
A: Ale ja lubię tylko moją starą
mamusię!
Za kilka dni: Ale pamiętasz mamo, że
ja jak dorosnę to się nigdy od Was nie wyprowadzę?
Innym razem: Znajduję gdzieś
bransoletkę, którą dała mu babcia do zabawy, a za plecami słyszę:
Mamo zostaw, to dla Zuzi nie dla Ciebie!
Takie tam, rozmowy o życiu
Antek siedzi dość długo w WC
zamknięty z kotem
Ja: Antoś robisz kupkę czy co?
A: Nie, tak sobie tu rozmawiamy o
życiu...
Chciałabyś...
Oglądam filmik z popularnego w
internecie tańca studniówkowego
A: (z uśmieszkiem) Chciałabyś tak
sobie zatańczyć ze swoim mężem co?
Ha ha chyba pomylił z pierwszym tańcem
weselnym :)
Relaks
Podczas kąpieli. Antek rozkłada się
we wannie i mówi do siebie:
- A teraz się połóż i zrelaksuj
Musiał zauważyć moją zdziwioną
minę bo obraca się do mnie i pyta:
- A ty w ogóle wiesz co to znaczy 'zrelaksuj' ???
- A ty w ogóle wiesz co to znaczy 'zrelaksuj' ???
Ja w myślach: nie synu odkąd mam 2
dzieci to nie wiem...
Materialista ale kochający
Kładziemy Helenkę spać
A: Kocham cię Helenko. Jesteś dla nas
bardzo Ważna wiesz? Jak takie małe złoto
Dzidziusie takie są
Helena ma zły dzień, dużo płacze i
praktycznie jest nieodkładalna. Kiedy udaje mi się ją uśpić idę
do starszaka z wyrzutami sumienia...
Ja: Widzisz, Helenka ma dzisiaj zły
dzień i dlatego tak płacze
A: Oj mamo, dzidziusie już takie są ,
że ciągle płaczą, nie wiedziałaś?
Oczekiwanie
A: Helenko, wiesz, że nie mogłem się
Ciebie doczekać jak byłaś w brzuszku mamy.
Ja: Ja pamiętam, ale w końcu się
doczekałeś
A: Noooo, jak helenka będzie starsza
to też będzie chciała mieć takiego dzidziusia, prawda Helenko? I
mama Ci urodzi
Znam się na wszystkim
Po którymś z rzędu pytaniu
odpowiadam na odczepne:
Ja: Nie wiem, ja się na tym nie znam
A: Co? Nie znasz się? A ja się znam
na wszystkim!
Kolejna rozmowa w aucie
A: Lubię ognisko i kominek wiesz? Np.
ten u babci na działce taki z kamyszkami
Ja: Ale babcia już dawno nie ma tego
kominka, teraz ma taki metalowy
A: Aaaa no tak, a kto go tam
przydźwigał w ogóle
Ja: No nie wiem a czemu?
A: Bo wiesz babcia jest już taką
staruszką i nie może dźwigać takich ciężkich przedmiotów.
Empatia
Zbliża się dzień babci i dziadka.
Robimy prezenty:
A: Dla Twojego dziadka [chodzi o mojego
ojca, a dziadka Antosia] też zrobimy, ok?
Ja: Jak to dla mojego?
A: No tego co nie żyje i go
zakopali...
Ja (szok!) ale chcesz mu zanieść na
cmentarz?
A: Tak, żeby się nie martwił, że on
nie dostał prezentu. Bo wiesz, on tam nie ma nic swojego
[nic z siebie nie wykrztusiłam bo mnie
zamurowało, nim ochłonęłam Antek się przytula]
Ja: Zrobiło ci się przykro jak o tym
rozmawiamy?
A: Nie przytulam cię, żeby ci nie
było smutno jak mówiłem o Twoim dziadku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz