czwartek, 12 kwietnia 2018

Dialogi z czterolatkiem czyli poważne rozmowy o życiu

Brak komentarzy:
 


Czterolatek to już całkiem "dorosły" chłopak.
Zna się na wszystkim, na wszystko ma odpowiedź a jeśli czegoś nie wie potrafi zadawać tysiące pytań na minutę. Nie robi przerw w poznawaniu świata i odkrywaniu jego tajemnic.

Czasami padnie taki tekst, że dosłownie nie wiadomo co powiedzieć.

Tak się przyjęło, że spisuję te najciekawsze rozmówki na pamiątkę dla potomnych.
Zeszłoroczne dialogi i pomyłki językowe możecie przeczytać klikając ten LINK

Dzisiaj dzielę się z Wami najnowszymi dyskusjami z czterolatkiem. Niektóre są śmieszne, niektóre łapiące a serce a pozostałe to wymądrzania, które aktualnie są u nas najczęstsze. Mam nadzieję, że to minie, a ponoć nadzieja umiera ostatnia :)

 Koniecznie w komentarzu napiszcie, jaki ciekawy dialog ostatnio przeprowadziliście ze swoimi pociechami.

Głuptasy

Podczas jazdy samochodem toczą się zawsze najciekawsze rozmowy...

A: Mamo patrz lampki (świąteczne)!

Ja: Gdzie?

A: No przed chwilą widziałem tam... świecące lampki...

Ja: Muszę patrzeć na drogę więc nie zauważyłam...

A: Już dawno nie ma świąt a ktoś zapomniał zdjąć. Ło jeju co za głuptasy



Na placu zabaw

Chłopcy siedzą obok siebie na ławce, Antek siada z początku obok a nagle staje przed nimi i oświadcza: Nie, Nie, teraz ja stoję tu i będę KRÓLEM



Dom

Wracamy z przedszkola, Antek nie chce jechać do domu tylko jakiegoś kolegi

A: Pojedziemy do X?

Ja: Ale ja nawet nie wiem gdzie on mieszka

A: Ale ja wiem

Ja: Tak, a gdzie?

A: No w domu!

Ja: Ale nie wiemy w jakim

A: NO w SWOIM



Nie umiem spać...

Ja: Jemy kolację i idziemy spać

A: Ale wiesz mamo, że ja nie zasnę?

Ja: Czemu?

A: No mówiłem ci, ja nie umiem spać!

Ja: Na pewno umiesz, a wczoraj też nie spałeś?

A: Nie, tylko udawałem

Ja: Aha, to dziś też mógłbyś poudawać?

A: Nie, bo to niegrzeczne przecież!



O przyszłości

Ja: Kiedyś pewnie będziesz mieszkał ze swoją żoną a nie mamusią

A: Ale... z jakąś nową?

Ja: No tak, poznasz jakąś dziewczynę i będziesz miał swoją rodzinę...

A: Ale ja lubię tylko moją starą mamusię!



Za kilka dni: Ale pamiętasz mamo, że ja jak dorosnę to się nigdy od Was nie wyprowadzę?

Innym razem: Znajduję gdzieś bransoletkę, którą dała mu babcia do zabawy, a za plecami słyszę: Mamo zostaw, to dla Zuzi nie dla Ciebie!



Takie tam, rozmowy o życiu

Antek siedzi dość długo w WC zamknięty z kotem

Ja: Antoś robisz kupkę czy co?

A: Nie, tak sobie tu rozmawiamy o życiu...



Chciałabyś...

Oglądam filmik z popularnego w internecie tańca studniówkowego

A: (z uśmieszkiem) Chciałabyś tak sobie zatańczyć ze swoim mężem co?

Ha ha chyba pomylił z pierwszym tańcem weselnym :)



Relaks

Podczas kąpieli. Antek rozkłada się we wannie i mówi do siebie:
- A teraz się połóż i zrelaksuj
Musiał zauważyć moją zdziwioną minę bo obraca się do mnie i pyta:
- A ty w ogóle wiesz co to znaczy 'zrelaksuj' ???

Ja w myślach: nie synu odkąd mam 2 dzieci to nie wiem...



Materialista ale kochający

Kładziemy Helenkę spać

A: Kocham cię Helenko. Jesteś dla nas bardzo Ważna wiesz? Jak takie małe złoto



Dzidziusie takie są

Helena ma zły dzień, dużo płacze i praktycznie jest nieodkładalna. Kiedy udaje mi się ją uśpić idę do starszaka z wyrzutami sumienia...

Ja: Widzisz, Helenka ma dzisiaj zły dzień i dlatego tak płacze

A: Oj mamo, dzidziusie już takie są , że ciągle płaczą, nie wiedziałaś?



Oczekiwanie

A: Helenko, wiesz, że nie mogłem się Ciebie doczekać jak byłaś w brzuszku mamy.

Ja: Ja pamiętam, ale w końcu się doczekałeś

A: Noooo, jak helenka będzie starsza to też będzie chciała mieć takiego dzidziusia, prawda Helenko? I mama Ci urodzi



Znam się na wszystkim

Po którymś z rzędu pytaniu odpowiadam na odczepne:

Ja: Nie wiem, ja się na tym nie znam

A: Co? Nie znasz się? A ja się znam na wszystkim!



Kolejna rozmowa w aucie

A: Lubię ognisko i kominek wiesz? Np. ten u babci na działce taki z kamyszkami

Ja: Ale babcia już dawno nie ma tego kominka, teraz ma taki metalowy

A: Aaaa no tak, a kto go tam przydźwigał w ogóle

Ja: No nie wiem a czemu?

A: Bo wiesz babcia jest już taką staruszką i nie może dźwigać takich ciężkich przedmiotów.



Empatia

Zbliża się dzień babci i dziadka. Robimy prezenty:

A: Dla Twojego dziadka [chodzi o mojego ojca, a dziadka Antosia] też zrobimy, ok?

Ja: Jak to dla mojego?

A: No tego co nie żyje i go zakopali...

Ja (szok!) ale chcesz mu zanieść na cmentarz?

A: Tak, żeby się nie martwił, że on nie dostał prezentu. Bo wiesz, on tam nie ma nic swojego

[nic z siebie nie wykrztusiłam bo mnie zamurowało, nim ochłonęłam Antek się przytula]

Ja: Zrobiło ci się przykro jak o tym rozmawiamy?

A: Nie przytulam cię, żeby ci nie było smutno jak mówiłem o Twoim dziadku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz