wtorek, 7 marca 2017

5 powodów dla których warto posłać trzylatka do przedszkola

4 komentarze:
 

Ruszył nabór do przedszkoli. Wielu rodziców zmaga się z myślami czy warto zapisać swoje dziecko do przedszkola czy zatrzymać jeszcze trochę w domu. 

Antek poszedł do przedszkola we wrześniu, przed ukończeniem trzech lat. I gdybym miała jeszcze raz wybierać – zrobiłabym tak samo. Przez pół roku zrobił tak ogromny skok w rozwoju, że nie sposób tego opisać. Moim zdaniem zdecydowanie warto, chociaż początki zazwyczaj są trudne.


5 powodów dla których warto posłać trzylatka do przedszkola
  1. Kształtowanie samodzielności
W domu mama poświęca dziecku tyle uwagi ile tylko może i czasami mimowolnie wykonuje za dziecko wiele czynności. W przedszkolu dzieci jest o wiele więcej i Pani przedszkolanka mimo wszelkich chęci nie może z każdym dzieckiem wykonywać wszystkich czynności. Dziecko powinno samodzielnie korzystać z toalety, ubierać się oraz jeść. Ma również obowiązki jak np. sprzątanie zabawek czy też mycie stolika po posiłku. Nauka tych czynności idzie każdemu dziecku inaczej, warto więc wcześniej uczyć go „samoobsługi” w domu.
  1. Nauka funkcjonowania w grupie
Trzylatek w przedszkolu prawdopodobnie pierwszy raz spotyka się z zasadami panującymi w grupie. Szczególnie jedynak – uczy się, że nie jest sam i pora nauczyć się cierpliwości. W tym środowisku spotykają się dzieci z różnych środowisk, co pomaga nauczyć malucha tolerancji. Wszystko jest wspólne, co na początku rodzi wiele konfliktów, które przedszkolak musi nauczyć się rozwiązywać oraz prowadzi do nauki dzielenia się np. zabawkami . Ma szansę na kontakt z rówieśnikami. Tworzą się nowe więzi między dziećmi, które nabierają współodpowiedzialności. Nawiązują się pierwsze przyjaźnie i sympatie.
  1. Doskonalenie umiejętności
Czas spędzony w placówce przedszkolnej na pewno nie będzie dla dziecka stracony. Każdego dnia wykonuje zadania, uczy się wielu technik plastycznych, ćwiczy zdolności manualne oraz koordynację ruchową. Bierze udział w wielu zajęciach, które trudno zapewnić w warunkach domowych np. język angielski, taniec, rytmika czy teatr. Trzylatek ma również doskonałą okazję do spożytkowania energii. Wszystkie te aktywności wpływają na wszechstronny rozwój malucha.
  1. Nabieranie odporności
Nie można trzymać dziecka pod kloszem. W przedszkolu dziecko spotyka się z różnymi wirusami oraz bakteriami i stopniowo nabiera odporności. Początkowo jest to męczące, dziecko dużo choruje i w placówce bywa w kratkę, ale na pewno zaprocentuje to na przyszłość. Najważniejsze by z powodu chorób ze strachu nie wypisać dziecka z przedszkola, bo później i tak będzie musiał odchorować swoje.
  1. Przygotowanie do szkoły
Nauka to nie wszystko. W przedszkolu dziecko poznaje przede wszystkim zasady szkolnego systemu. To tam zapoznawany jest ze sposobami motywacji i nagradzania a nawet kar. Każde przedszkole ma swój system i rodzic powinien zapoznać się z nim, by wybrać to, które odpowiada mu najbardziej. Dzieci mają szansę nauczyć się stopniowo koncentracji oraz reagowania na polecenia.


Oczywiście każde dziecko jest inne, rozwija się w różnym tempie.
Malucha trzeba również do takiej zmiany odpowiednio przygotować. Można bawić się w „przedszkole” oraz dużo o tym rozmawiać. Warto skorzystać z zajęć adaptacyjnych by zapoznać się z otoczeniem.
Każde przedszkole jest inne i ma swoje plusy oraz minusy. Różni są również rodzice, jedni poświęcają dzieciom w domu więcej a drudzy mniej czasu na naukę. Nawet jeśli jedno z rodziców nie pracuje, ma na głowie mnóstwo obowiązków domowych, więc nie może cały dzień zapewniać dziecku nowych zajęć.
Nie mówię, że nie ma minusów, bo jest ich kilka. Jednak to co dla jednych jest plusem, dla innych może stanowić poważny minus, to jest moja subiektywna lista.

4 komentarze:

  1. My chcemy zapisać synka do pobliskiego przedszkola żeby chodził od września.Bedzie miał wtedy 28mies.jednak warunek jest taki że musi korzystać z nocnika albo z toalety z nakładką.Uczymy go jednak opornie to idzie.Kolejny problem to ten że mały wcale nie mówi nie mówi:-(

    OdpowiedzUsuń
  2. Do września jeszcze sporo czasu, może nadrobi. Mój mówiłbardozo szybko, więc z dogadaniem nie było problemu. Jeśli chodzi o nocnik... Potrzeba dużo uporu oraz konsekwencji i na oewno Wam sie uda. Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  3. Nasz Synek od września rusza do przedszkola i to było jasne od początku. Na co dzień przebywa w towarzystwie dorosłych i czasami aż oczy wypłakuje za dziećmi. Mam tylko nadzieję, że w miarę szybko się odnajdzie w nowej sytuacji. Gorzej z mamą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla obu stron to trochę szok, ale poźniej zdarza się, że maluchowi tak dobrze, że do domu nie chcę wracać ;) Mama natomiast musi mieć zajęcie i zaufanie do pań :) Będzie dobrze

      Usuń